gry wideo i satyra łączy odwieczny związek. Od Conker’s Bad Fur Day, przez Rare’a, który rozbił boom platformówek 3D z lat 90., po gigantyczną sagę GTA i jej wszechogarniającą kulturową kastrację. Mimo to rzadko są tak elokwentne i zjadliwe jak Gamedec, szeroko zakrojone satyryczne spojrzenie na możliwą przyszłość gier w wirtualnej rzeczywistości, zgrabnie zakamuflowane jako zagadka typu „wskaż i kliknij” oparta na dedukcji.
W świecie najnowszego tytułu Anshar Studio prowadzisz życie detektywa gier, który specjalizuje się w rozwiązywaniu przestępstw popełnianych w różnych wirtualnych rzeczywistościach, aby uzyskać spory kawałek zmiany. Oczywiście pod powierzchnią kryją się mroczne odkrycia, które ostatecznie napędzają główną narrację, ale twoje wpadnięcie w przerażające prawdy, które czekają, jest łagodzone przez kilka pierwszych przypadków z ekspozycją.
Zanim przejdę do sedna rozgrywki opartej na dedukcji, muszę poświęcić chwilę na podkreślenie starannie dopracowanego budowania świata we wszystkich środowiskach gry. Podział między królestwami Realium, realnym światem i Virtualium, wirtualnym odpowiednikiem, istnieje prawdziwe poczucie struktury społecznej, zachowań kulturowych i złowieszczego uczucia, które płynie głęboko w żyłach przez to wszystko. Świat Gamedeca jest ostry z dużym E, jak cyberpunkowa tajemnica morderstwa Tarantino, skierowana wprost do dojrzałej publiczności.
Sprawy, które musisz rozwiązać, wpadając w liczne spiski Gamedeca, są równie makabryczne, obejmując szantaż, handel dziećmi, morderstwa i wiele innych w ciągu zaledwie kilku pierwszych godzin gry. Każda nadrzędna sprawa jest podzielona na cztery różne sekcje odliczeń, począwszy od wstępnego dochodzenia, a skończywszy na werdykcie, który zmieni ścieżkę przed tobą, niezależnie od tego, czy jest dobra, czy zła.
Twoją główną metodą zbierania informacji do rozwiązywania przestępstw jest interakcja z NPC, a zbierane informacje są oparte na zawodach, które posiadasz jako detektyw w grze. Te prace obejmują skalpela, oferując wiedzę medyczną przydatną podczas przesłuchań, aż po zmysłową celebrytę, gdzie możesz oszukać innych, by myśleli, że masz wpływ społeczny, a przy łącznej liczbie 16, jest więcej niż wystarczająco opcji do podsłuchiwania potencjalnych przestępców.
Rzeczy stają się trochę zawiłe w punktach, a ilość menu nie jest idealnie dopasowana do sprzętu Switch, ponieważ przy tak wielu opcjach i powiadomieniach może być trochę zbyt łatwo popełnić błąd lub marnować trochę czasu na błądzenie po złym ekran. Nie pomaga to, że każda informacja o postaci, nawet jeśli niekoniecznie jest związana ze sprawą, daje niepotrzebne powiadomienie.
Nie oznacza to, że poszukiwanie i zatrzymywanie informacji zawsze jest uciążliwe, ale można to nieco uprościć, aby doświadczenie było bardziej płynne i łatwiejsze do naśladowania, zwłaszcza w przypadku liczby celów w połowie misji, które pojawiają się i odchodzą. trochę za często jak na mój gust. Czasami, gdy próbujesz rozwiązać sprawę i czujesz, że coś jest na rzeczy, te małe wycieczki wydają się niepotrzebne, nawet jeśli mogą przyczynić się do bardziej świadomego rozwiązania.
Gamedec nie traktuje cię jednak jak idiotę i łatwo popełnić błędy we wczesnej fazie gry, jeśli nie zajrzysz poprawnie do samouczków. W każdym przypadku jest wystarczająco dużo kontekstu, aby doprowadzić do różnych wyników i tylko jeśli zbierzesz wystarczającą ilość informacji, odkryjesz prawdę, z czego nie zdawałem sobie sprawy, zanim rzuciłem się na swój pierwszy werdykt i upadłem płasko na twarz. Na szczęście jestem maniakiem kontroli i z powodów, do których wrócę później, miałem zapasowy zapis, ale krzywa uczenia się została doceniona.
Tak więc świat jest głęboki, potrafi się wyróżniać w nasyconych czasach dla cyberpunków, a rozgrywka jest zniuansowana, jeśli nie trochę przesadzona, ale co z postaciami? Niestety, nie pasują do siebie. Powinienem być tutaj konkretny i powiedzieć, że bohaterom nie brakuje głębi, ale charyzmy. Lista NPC waha się od stosunkowo irytujących do wręcz obrzydliwych, a fakt, że pierwszy świat gry, w który zanurzasz się, to festiwal rozpusty o tematyce BDSM, pełen przestępców, z pewnością nie pomaga sprawie.
Ten brak charyzmy rozciąga się również na protagonistę, a sam Gamedec jest w momentach trudnych do odniesienia, nawet przy wszystkich możliwych opcjach tworzenia postaci w grze. Wszystko jest takie ciemne. To wszystko prawdopodobnie pomaga w cynicznym, otwarcie satyrycznym komentarzu na temat uzależnienia od gier wideo, problemów społecznych w branży gier i kultury konsumenckiej jako całości, ale czasami wydaje się, że przydałoby się to z odrobiną serca od głównego człowieka by uczynić go bardziej bliskim, zamiast od czasu do czasu znikać w morzu niejasno nieprzyjemnych postaci.
Powiem tylko, że pomimo tego, że bohaterowie czują się trochę jednowymiarowo w swoich pragnieniach, potrzebach i osobowościach, dialog związany z śledztwem jest dobrze napisany i spełnia swój cel. Obowiązują klasyczne tropy kryminałów, ale są one o wiele bardziej gustowne niż postacie, które rzeczywiście są podejrzane, i jest wystarczająco dużo trudności w dedukcji, aby mieć poczucie dumy z każdej poprawnie rozwiązanej sprawy.
Jeśli chodzi o to, jak Gamedec działa na Switchu, niestety doświadczyłem kilku problemów z wydajnością podczas mojego pobytu w Realium i różnych światach gry. W większości były one ograniczone do okazjonalnych zająknięć, ale przynajmniej raz znalazłem się uwięziony za NPC w kącie pokoju, nie mogąc przejść obok nich i z frustrującymi osiemnastoma minutami między tym punktem a moim ostatnim ratować.
Mimo to ten jeden łamacz gry nie zepsuł doświadczenia tak bardzo, by zniechęcić mnie do Gamedeca, podobnie jak sporadyczne problemy z kontrolą, które sprawiły, że mój biedny protagonista krążył w rzeczywistych kręgach, a nie w tych metaforycznych, na których powinienem się skoncentrować. . Sprawili, że byłem trochę bardziej świadomy przestrzeni, które odwiedziłem, z pomieszczeniami wewnętrznymi szczególnie trudnymi do kontroli, co oznaczało, że spędziłem trochę więcej czasu na tworzeniu kopii zapasowej mojego pliku zapisu, niż bym chciał.
Podsumowując, jest to gra, która ma wiele do powiedzenia i wiele do zrobienia, flirtując z nadmierną terminologią, menu i postaciami. Mimo to główny element detektywistyczny jest precyzyjnie dostrojony, a każdy, kto lubił szarą moralność Disco Elysium, wszechobecne przekleństwa klasycznego GTA lub ciężką meta Przypowieści Stanleya, poczuje się jak w domu, nurkując w błędne podbrzusze Gamedeca .
Recenzja Gamedec Switch – cyberpunkowa odpowiedź na Poirota
