Hit enter after type your search item
Onime Marketing

Twoje źródło tricków do gier!

Ostateczna recenzja Vendetty – to ostateczne starcie

/
/
/
250 Views


Ostateczna recenzja Vendetty – to ostateczne starcie

Wróć do lat 90. i ciesz się prawdziwym oldschoolowym awanturnikiem, ale czy to aż tak samo swędzi? Dowiedz się więcej w naszej recenzji Final Vendetta dla Nintendo Switch

Wydaje się, że odrodzenie beat-em-up jest w pełnym rozkwicie, a ja nie mógłbym być szczęśliwszy. Tytuły takie jak Streets of Rage 4, Scott Pilgrim vs The World i niedawno wydane Teenage Mutant Ninja Turtles: Shredder’s Revenge niosą flagę gatunku, o którym wielu twierdziło, że osiągnął swój rozkwit, gdy Spice Girls były na antenie. Park Jurajski był w kinach.

Jeśli nie jest to oczywiste, uwielbiam beat-em-up, więc nadchodzi Final Vendetta od Numskull Games i dewelopera Bitmap Bureau, aby zmodernizować gatunek i przenieść go na Nintendo Switch. Z uderzającym pikselowym stylem graficznym i bezkompromisowym zaangażowaniem w trudność, jest to zdecydowanie najbardziej oldschoolowy bijatyk, który przykuł moją uwagę od jakiegoś czasu, ale czy to sprawia, że ​​gra jest dobra? Wskoczmy w lot i dowiedzmy się.

Dzięki rozgrywce w trybie współpracy dla dwóch graczy i wyborowi trzech zahartowanych wojowników, którzy będą rzucać złoczyńców na chodnik, Final Vendetta sprawi, że od razu poczujesz się jak w domu. Aby rozpocząć, musisz wybrać między twardą i błyskotliwą Claire Sparks, bystrym dzieciakiem Duke Sancho lub gigantycznym byłym kanadyjskim zapaśnikiem Millerem T.Williamsem, a następnie udać się na ulice, aby pokonać zły gang Syndic8. Jeśli chodzi o narrację, to jest to cała historia, którą dostajesz, ale to wszystko, czego potrzebujesz.

Kontrolowanie postaci w Final Vendetta to świetne uczucie i najwyraźniej deweloper poświęcił wiele uwagi tytułom takim jak Final Fight, Vendetta (zamierzam wyjść na wodzy i powiem, że to oni zainspirowali nazwę) i legendarne Streets of Seria wściekłości do rozruchu. Masz jeden przycisk ataku, ale możesz połączyć to ze skokiem. Co więcej, możesz rzucić się w innym kierunku, aby wykonać unik, a także przycisk bloku. Jednak możesz blokować tylko tak długo, zanim wróg przebije się przez twoją obronę.

Ostateczna recenzja Vendetta: pikselowa scena pokazuje postacie walczące z hordami członków gangu na ulicach, w stylu podobnym do bijatyk z lat 90., takich jak Streets of Rage

Połączenie przycisków Y i B pozwala wykonać specjalny, inny atak dla każdej postaci, ale taki, który ma na celu oczyszczenie przestrzeni wokół nich. Specjalny miernik stale rośnie, gdy atakujesz złych, chociaż możesz poświęcić swoje zdrowie, aby użyć go w dowolnym momencie, jeśli znajdziesz się w trudnym miejscu. Co ważne, każda z trzech postaci czuje się inaczej do kontrolowania, a ich waga i szybkość również mogą mieć duże znaczenie. Skończyło się na tym, że trzymałem się Duke’a przez większość gry, ponieważ wolę jego zwinne tempo, a jego poręczny specjalny atak może usunąć kilku wrogów jednocześnie.

Istnieje kilka dodatkowych zmarszczek, takich jak możliwość uderzania wrogów, gdy są ogłuszeni na ziemi, ale to w dużej mierze wszystko, co masz. Łączenie latającego kopnięcia, bloku oraz zwykłych i specjalnych ataków to cały twój arsenał, ale liczy się to, jak sobie z nimi radzisz. Ta gra jest trudna i nie bierze jeńców, więc musisz szybko się z tym uporać. Zaczynasz z określoną liczbą żyć i chociaż możesz znaleźć jedno (bardzo dobrze) ukryte życie na każdym poziomie, po ich wyczerpaniu nie ma już dalszych kontynuacji. Zajęło mi kilka frustrujących prób, ale warto wytrwać i poznać sedno walki.

Ostateczna recenzja Vendetta: pikselowa scena pokazuje postacie walczące z hordami członków gangu na ulicach, w stylu podobnym do bijatyk z lat 90., takich jak Streets of Rage

W dość standardowej praktyce bijatyka, na całym poziomie znajduje się również jedzenie, często niszcząc beczki z ropą lub okazjonalnie skrzynkę telefoniczną, a w zależności od wielkości posiłku odzyskujesz ładny kawałek zdrowia. Biżuteria jest również ukryta wokół, zwiększając swój wynik, który możesz z dumą pokazać na koniec biegu. Od czasu do czasu znajdziesz na podłodze dziwną broń, która odwróci losy sił Syndic8 – nóż, kij do krykieta, katanę i kilka innych opcji. Zawsze fajnie jest z nimi eksperymentować, ale tracisz je, jeśli odniesiesz jedno liźnięcie obrażeń. Biorąc pod uwagę, jak szybko wrogowie mogą cię otoczyć, oznacza to, że większość broni nie działa wystarczająco długo, abyś mógł się nią cieszyć.

Nie ma wielu sposobów na eksperymentowanie z walką poza nowymi wrogami, ale jest ich stały strumień na kilku różnych poziomach Final Vendetta. Chociaż etapy są krótkie, rozgryzienie i zakończenie bossów zajmuje trochę więcej czasu (często wykorzystując blok lub sposób na zatrzymanie cię), i jasne jest, że celem tej gry jest wartość powtórki. Mówiąc to, cieszyłem się stałym wzrostem zdrowia wroga i liczbą, z którą się zmagasz, ponieważ w końcu poczułem się jak twardziel, który jednocześnie walczy z hordami okropnych gangów.

Ostateczna recenzja Vendetta: pikselowa scena pokazuje postacie walczące z hordami członków gangu na ulicach, w stylu podobnym do bijatyk z lat 90., takich jak Streets of Rage

Podobnie, wszyscy szefowie w Final Vendetta są radością. Dzięki szerokiej gamie różnych rozmiarów i taktyk, szefowie trzymali mnie na palcach i czuli się jak odpowiednie wyzwanie. Nawet jeśli teleportujący się naukowiec prawie kazał mi rzucić kontrolerem o ścianę. W Final Vendetta świetnie się gra i jest kilka zabawnych sposobów, dzięki którym możesz w pełni wykorzystać to w czasie wykonywania.

Pokonanie trybu zręcznościowego w trybie łatwym lub trudnym odblokowuje tryb przetrwania, niekończący się strumień wrogów, w którym masz tylko jedno życie, aby ich powstrzymać. Jedzenie może czasami spadać, ale to prawdziwy test twoich umiejętności. Podobnie jest z trybem bossa, w którym jedno życie to wszystko, czego potrzebujesz, aby pokonać każdego głównego złego z gry. Dostępny jest również zabawny tryb treningowy, w którym możesz szlifować żelazne pięści, ale wydaje się głupie, gdy odblokujesz go po ukończeniu gry.

Ostateczna recenzja Vendetta: pikselowa scena pokazuje postacie walczące z hordami członków gangu na ulicach, w stylu podobnym do bijatyk z lat 90., takich jak Streets of Rage

W momencie, gdy spojrzysz na Final Vendetta, jasne jest, że Bitmap Bereau włożył wiele wysiłku, aby sprawić, że poczujesz się jak zgrany prosto z lat 90-tych. Widać wyraźnie, że zespół programistów zrobił wszystko, co mógł, aby wypełnić modele postaci szczegółami, co w rezultacie oznacza, że ​​wszyscy wyglądają świetnie i są idealni co do piksela. Nawet ubrania każdej postaci poruszają się w realistyczny sposób i mogę sobie tylko wyobrazić, ile roboczogodzin musiało zająć prawidłowe umieszczenie każdego piksela. Moim jedynym problemem jest to, że twarze mogą wyglądać trochę lepiej, ponieważ oprócz Duke’a, dwójka głównych bohaterów wygląda trochę głupio. Nie wiem, czy ich głowy są za małe w stosunku do ich ciała, czy coś jest nie tak, ale naprawdę nie mogłem pogodzić się z tym, jak ich twarze wyglądają w grze.

Poziomy wyglądają jednak świetnie, a bossowie szczególnie prezentują świetną grafikę postaci wraz z kreatywnymi animacjami. Chciałbym, żeby było trochę więcej różnorodności i wyobraźni, ponieważ, szczególnie na wczesnych poziomach, wydaje się, że jest trochę zbyt przywiązany do stylu lat 90-tych. Podczas gdy wielu twierdziło, że Streets of Rage 4 odeszło zbyt daleko od tego, co uczyniło ten gatunek wspaniałym, Final Vendetta trzyma się oryginalnej formuły prawie do winy. Ale liczy się główna rozgrywka, a efekty wizualne oddają wszystko sprawiedliwie.

Ostateczna recenzja Vendetta: pikselowa scena pokazuje postacie walczące z hordami członków gangu na ulicach, w stylu podobnym do bijatyk z lat 90., takich jak Streets of Rage

Teraz jednym z obszarów, który absolutnie uwielbiam, jest muzyka. Nie żartuję, kiedy mówię, że ścieżka dźwiękowa do pierwszego poziomu (Ulice) utkwiła mi w głowie przez tydzień. Wzorując się na dudniącym domu lat 90. i klasycznych grach tamtych czasów, ścieżka dźwiękowa Final Vendetta, z braku lepszego określenia – absolutnie slaps – i zawiera oryginalne utwory z Utah Saints, które mnie zwaliły. Jest idealny do tego energetyzującego tytułu i podnosi poprzeczkę zalewem bitów techno, które dają każdej chwili energię, na jaką zasługuje.

Miejsce, w którym tytuł upada, to przede wszystkim ścisłe trzymanie się rozgrywki z lat 90-tych. Całkowicie rozumiem, że chce to być trudna gra, ale nawet opcja włączenia kontynuacji byłaby fajna. Jest to również dość krótka gra, więc myślę, że długowieczność wynika po prostu z wielokrotnego grania, co nie jest czymś, co zawsze doceniam. Nie zrozum mnie źle, rozgrywka jest wystarczająco fajna, abym nadal grał, ale wolałbym ukończyć grę, a następnie zagrać w tryb przetrwania, zamiast walczyć w grze, która wydaje się trudna nawet w trybie łatwym.

Ostateczna recenzja Vendetta: pikselowa scena pokazuje postacie walczące z hordami członków gangu na ulicach, w stylu podobnym do bijatyk z lat 90., takich jak Streets of Rage

Final Vendetta to udany list miłosny do beat-em-upów z lat 90., który zawiera wszystko, co sprawiło, że te tytuły były wspaniałe. Nie wprowadza to jednak wiele nowego w tym gatunku i od czasu do czasu byłem sfrustrowany staroświeckim projektem, w którym niektóre nowoczesne dzwonki i gwizdki mogą usprawnić rozgrywkę. Ogólnie rzecz biorąc, jest to kompetentny i czasami genialny beat-em-up, który pokazuje, jak bardzo twórcy kochają ten gatunek, ale chciałbym, żeby pokazał trochę więcej ich kreatywności. Fani szukający nowego lokalnego beat-em-upa będą się jednak świetnie bawić, a to jest najważniejsze.

Leave a Comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

This div height required for enabling the sticky sidebar