Bardzo trudno zaprzeczyć kulturowemu wpływowi, jaki Cuphead wywarł od pierwszego wydania. Zapierająca dech w piersiach metoda animacji w stylu Fleischera wystarczy, by odwrócić wzrok w pojedynkę, ale fantastyczny projekt postaci, zawiłe, ale diabelnie trudne walki z bossami i bombastyczny wynik, wszystko to pieczętuje jego miejsce w panteonie gier. Cuphead ma nawet animowany program na Netflix, co jest nie lada osiągnięciem jak na grę, która ma w tej chwili zaledwie pięć lat.
A więc teraz gramy w Cuphead: The Delicious Last Course DLC, po jego pierwszym ujawnieniu w 2018 roku. Niestety, podobnie jak w przypadku wielu gier, problemy z rozwojem powstały w wyniku pandemii, nie wspominając o żmudnej ręcznej animacji, która napędza Cuphead, jak każdy a każda klatka musi być narysowana, animowana i zaprogramowana w grze. To zdumiewający wyczyn, ale taki, który się opłaca.
Jeśli jeszcze nie wiedziałeś, The Delicious Last Course dodaje do miksu około pół tuzina nowych bossów, a także nową wyspę do odkrycia, ale co najważniejsze, wprowadza nową grywalną postać Ms Chalice. Chociaż nie można w nią grać w sposób, w jaki można by się spodziewać, dodaje odrobinę urozmaicenia do przebiegu i wstrząsa formułą, dzięki czemu nawet doświadczeni Cuphead… szefowie mogą uzyskać coś nowego z tego najnowszego DLC.
Zagłębienie się w nowe DLC jest proste i nie musisz się martwić o ukończenie głównej gry Cuphead. Gdy odblokujesz DLC, pojawi się łódź, gotowa zabrać Cię na nową wyspę, gdzie możesz spotkać Saltbakera, który ma misję zebrania składników od lokalnych szefów, aby zrobić specjalne ciastko. Jedno z tych ciasteczek jest również kluczem do gry w Kielich Dziewczyna, ponieważ nie możesz wybrać gry jako ona, zamiast tego Cuphead lub Mugman muszą wyposażyć ciasteczko, a następnie rozpocząć poziom jako Pani Kielich, zasadniczo zużywając miejsce na przedmiot.
Kompromis polega na tym, że Pani Chalice ma zupełnie inny zestaw ruchów, z podwójnym skokiem, doskokiem, który działa również jako parada, i unikiem, który ma kilka krótkich klatek niezwyciężoności. Może to brzmieć, jakby to ułatwiało sprawę, ale nowy zestaw wrogów jest wyraźnie zaprojektowany z myślą o tym zestawie cech, w tym nowym zestawie specjalnych poziomów, w których może rywalizować tylko Pani Kielich. Jest to seria walk, w których możesz tylko porażka z bardzo precyzyjnym parowaniem i jest absolutnie brutalna. Na pewno potrzebujesz skoków i parowania pani Chalice, uwierz mi.
Przejdźmy jednak do turnieju głównego, a tutaj nowi bossowie absolutnie błyszczą. Wygląda na to, że celem jest skupienie się na platformówce i wykorzystanie umiejętności pani Chalice, ponieważ większość z nich charakteryzuje się dużo bardziej pionową platformą, więc podwójny skok jest bardzo przydatny. Jest tylko jeden poziom shmup, w którym gracze przejmują kontrolę nad dwupłatowcem, i nie ma tu również etapów typu run-and-gun. Myślę, że twórcy zwrócili uwagę na to, co najlepiej działa w Cuphead i działa, aby dostarczyć destylowane i skoncentrowane DLC, które reprezentuje to, co najlepsze w oryginale.
Glumstone the Giant jest jednym z pierwszych bossów, który się pojawił, ale zmarszczki dodane do różnych faz są tak zabawne i zaskakujące jak zawsze. Ten szczególnie mnie rozśmiesza, a trzecia twarz jest tak śmieszna, że nie sposób nie zobaczyć jej na ekranie telewizora. Kolejną atrakcją jest Mortimer Freeze, czyli boss o tematyce lodowej, brutalnie trudna walka z ogromną ilością pocisków, a także gigantyczny potwór śnieżny zajmujący większość ekranu. Ta walka wydaje mi się najbardziej skrojona na miarę dla pani Chalice, ponieważ podwójny skok i dash-parry są absolutnie niezbędne do pokonania głównego potwora i przebicia się przez dziwnego różowego latającego wroga, którego możesz sparować.
W późniejszych etapach walk jest też kilka świetnych wybryków (jak być może widzieliście na Twitterze), więc nie trać czujności. Każda bitwa oferuje coś ciekawego i innego, a szczególnie uwielbiam przedostatnią walkę, szczególnie za jej świetny rytm i absolutnie zdumiewającą animację postaci. Studio MDHR jest na szczycie swojej gry i chociaż jestem pewien, że zespół ma dość ręcznego animowania rzeczy przez lata, naprawdę mam nadzieję, że Cuphead 2 natychmiast wejdzie do produkcji po tym DLC.
Jak na tę cenę, jest to również dość dobrze rozwinięte DLC. Prawdziwi guru Cuphead mogą przebić się przez swoją pierwszą sesję w około 3-4 godziny (zajęło mi to trochę więcej), ale kiedy już nabierze się talentu, jak w przypadku poprzednich wrogów, jest to możliwe do osiągnięcia w niecałą godzinę. Ale na tym polega zabawa! Potrzeba odkrycia rytmu, schematu, różnych faz i powolnego zapamiętywania tego wszystkiego, aż nie przyjmiesz nawet uderzenia do drugiej lub trzeciej fazy bossa. Ta nowa partia szefów daje mi wszystko, czego pragnęłam, jednocześnie utrzymując mnie w gotowości.
Jest też kilka fajnych małych dodatków porozrzucanych wokół. W ofercie znajduje się kilka nowych broni, z których każda urozmaica twoje regularne ataki, dając ci więcej sposobów na grę zarówno z panią Chalice, jak i poprzednimi bohaterami Cuphead i Mugman. Kilka przedmiotów również czeka na odkrycie, ale jak wspomniano wcześniej, kosztem korzystania z Pani Kielicha. Powiem, że jest kilka walk, w których korzystne jest przełączanie się między grywalnymi postaciami, szczególnie z jednym przedmiotem, który czasami nagradza cię zdrowiem, jeśli możesz wykonać parowanie.
Podczas gdy większość tutejszych szefów czuje się zaprojektowana, by dobrze współpracować z panią Chalice, to od ciebie zależy, jak podejdziesz do rzeczy, a obaj panowie nadal są całkowicie zdolni do życia. Pomiędzy nową bronią, przedmiotami i panią Kielich istnieje wiele sposobów na eksperymentowanie. W sklepie jest nawet kilka tajemniczych przedmiotów, które mogą odblokować kilka tajemnic na nowej wyspie DLC. Więc pamiętaj, aby zatkać nos po wielu różnych sklepach i każdym zakamarku.
Cuphead: Pyszne Ostatnie Danie jest odpryskiem starego kubka, prawie wszystko jest w porządku. Trudno narzekać na DLC Delicious Last Course, ale ostatecznie chciałbym tutaj trochę więcej. Minęły cztery lata i zdaję sobie sprawę, że na przeszkodzie stanęła pandemia i żmudne zadanie animowania wszystkiego. Jeśli jednak potraktujesz to jako zabawny mały bonus, to cię zdmuchnie. Za tę cenę na pewno nie zostaniesz napadnięty. Zabiera wszystkie najlepsze kawałki Cuphead, dodaje kilka fajnych nowych zwrotów akcji, a nawet pozwala grać na kilka nowych, zabawnych sposobów. Nie jest to jednak ogromny dodatek DLC ani Cuphead 2.